czwartek, 8 grudnia 2011

4 . Udanie czy nieoczekiwanie ?

Wstaje rano a tu .. uwaga cisza jak makiem zasiał . Oczywiście wyskoczyłam z łóżka i pomyślałam że pewnie Bax poszła bezemnie , ale naszczęście zauważyłam że jeszcze nie wzięła swoich ulubionych butów więc na pewno jest , szybko umalowałam lekko rzęsy i musnęłam usta błyszczykiem .  I idealnie , zjem śniadanie i ubiorę najlepsze ciuchy jakiem mam , muszę zrobić wrażenie . Zeszłam na dół do mamy i siostry :
- Piękna jesteś . Zaraz wam zrobię zdjęcia ,myszki . - zachwycała się mama 
- Piękna a w piżamie - zaśmiała się Baxi . 
Tak , Baxi wyglądała cudownie , ona naprawde jest śliczną dziewczyną szkoda że nie mam tej urody co ona . Szybko zjadłam śniadanie , chciałam powiedzieć Baxi o tym sms ale .. jakoś tak nie było czasu ona ubierała już swoje ulubione buty a ja jeszcze miałam na sobie " ciapucie " czyli kapcie które dostałam na urodziny od mojej dawnej najlepszej przyjaciółki Miriany . Dopiłam szybko herbatę i wskoczyłam w moją najlepszą czarną suknie , oczywiście nie mówiłam wam ale to mroczna impreza podobno to ulubiony klimat Goldi . Gdy już miałyśmy wychodzić mama oczywiście klikła nam fotkę . 

 - Jeszcze tylko buty i wychodzimy - mówiła Baxi 
- Skarbie , nie idę . Ja nie lubię Goldi . - powiedziałam i siadłam na sofie 
- Musicie się lubić , proszę . Ej ona też lubi surfing będzie bosko  - uśmiechnęła się i pstrykła mnie w nos siostra 
- Dobra tu mnie przekonałaś , chodźmy , ale na krótko . 
I tak ruszyłyśmy i dużo rozmawiałam z Baxi o tym że nie powinła się zmieniać ale sama nie wiem czy to podziałało. Czasem mam wrażenie że mam dwie siostry : Bax w domu  i Bax poza domem . Ta druga to wredna dziewczyna , ale tego jej nigdy nie powiem . Poprostu to czuję , nie wiem komu się zwierzyć nie mam tu  przyjaciół . Ah tak  HARRY ! Ale nie .. 
- Witajcie skarbki - ucałowała nas Goldi . 
Cóż wydaje się być miła ale no po prostu jej z oczu czytam fałszywość . Baxi zostawiła mnie samą bo chyba po prostu trafiła do swoich . Poszłam po szklankę soku pomarańczowego , już miałam brać gdy tą samą szklankę chciała wziąść Basti :
- Proszę weź . - podałam jej szklankę 
- O  miło . Dziekuję , też już się nie możesz doczekać ?  
- A czego ? - spytałam zdziwiona . 
- Przecież zaśpiewa zaraz nowy chłopak Goldii , będzie super ! 
- Chętnie po słucham , o idzie Goldi . 
Bardzo chciałam się z nimi polubić , bo zobaczyłam że Basti nie jest zła , oby Goldetta też taka była  . 
 - Skarbie , chodź tu . ! - wrzasła imprezowiczka a Baxi przybiegła jak służąca . Co powiecie na wspólną fotkę ? Uwaga ustawcie się . 
Wszystkie napięłyśmy usta na wzór dziubka i już miało być kliknięcie gdy Goldi stwierdziała że fotka będzie bez Basti , to okropne . Oto efekt szkoda że bez niej : 

- Miło było a teraz zaśpiewa mój misio . no pod scene szybko  - mówiła już na pół trzeźwo Goldi . 
- No już idziemy skarbie - powiedziała Baxi która nieźle musiała się opić .
Nigdy nie zgadniecie kto weszedł na scenę .. Harry , dokończe jutro nie mogę o tym mówić .









CDN . 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz